-
Mogłabym się zakochać w tej postaci z gry xD
Jakiś czas temu odkryłam Stardew Valley. Luby zaczął grać w to z kumplem, po kilku dniach pokazali mi tę grę i… przepadłam 😅 Skoro lubię uprawiać marchewki w Minecrafcie, do przewidzenia było, że tutaj też ogrodnictwo podbije moje serce. Oczywiście standardowo musiałam nabrać odwagi, by biegać sama po kopalni. Tego to ja się tchórzliwie zawsze boję… Jakby nie można było cofnąć postępu gry i po prostu nie zapisać kolejnego dnia, gdyby „coś mi się w tej kopalni stało” ;P Nieeee, ja pękam ze strachu, dopóki się nie przekonam, że dam radę. Aż w końcu biegam sama po wszystkich lochach i walczę z najgorszymi potworami w takim natężeniu, że gdy luby…
-
Zbudź się, śpiąca królewno – gdy pierwsza miłość daje w kość w niecodzienny sposób
Bohater to młody, osiemnastoletni chłopak. Choć nadal się uczy, postanawia nie iść na studia i od razu zacząć zarabiać, ale najpierw musi udowodnić ojcu swoją odpowiedzialność i zaradność. Oburzony rodzic zatrudnia go w swojej firmie sprzątającej. Już na początku chłopak poznaje dziwną dziewczynę, której uśmiech niespodziewanie sprawia, że czuje się szczęśliwy.
-
Żywy LAS – czyli tam, gdzie wątków romantycznych… nie ma?
Leon i Audrey. Nic ich nie łączy. Oboje próbują przetrwać. Ich dusze spowija mrok, ale mimo wszelkich trudów stawiają kolejne kroki. Byle iść przed siebie. Między nimi nie ma żadnego romansu. Nie trzymają się za ręce, nie patrzą sobie czule w oczy. Ba! Tych dwoje pochodzi z tak różnych światów, że tylko cudem na siebie trafiają. A jednak to na nich skierowane były moje oczy w trakcie lektury Żywego LASU.
-
„Zmierzch” w azjatyckiej odsłonie, czyli co nam serwuje manga „Jego wilczy sekret”
Ta manga to „Zmierzch” w nowej, azjatyckiej odsłonie. Zupełnie jakby autorce nie wszystko spodobało się w pierwotnej wersji, więc zrobiła swoje wstawki. I ja wiem, że „Zmierzch” był o miłości wampira i zwykłej dziewczyny, a tu przecież wampirów nie ma. Spokojnie. Zanim ktoś zacznie marudzić, poniżej tłumaczę, dlaczego ta historia skojarzyła mi się tak bardzo z moją ukochaną serią sprzed lat.
-
Magia otulona miłością, czyli Strażnik domu Momochi
Strażnik domu Momochi to historia Himari, która wychowała się w domu dziecka. Pewnego dnia dziewczyna otrzymuje w spadku wielki dom, ale, jak się już na miejscu okazuje, z lokatorami. Nie byle jakimi, bo trzej młodzieńcy to prawdziwi przystojniacy. Dom skrywa jednak wiele tajemnic, a i sami chłopcy nie są zwykłymi nastolatkami. Każdy z nich ma moc, której Himari od początku nie rozumie. Nie ogarnia też, co właściwie dzieje się w jej majątku.