-
Bodyguard na teatralnej scenie – czy tam iskrzy podobnie jak przed kamerą?
Przeniesienie filmu na deski teatru to niełatwa sztuka. Na falach mojej miłości do romansu w filmie Bodyguard popłynęłam prosto do teatru Adria w Koszalinie, który przedstawił swoją wersję tej uroczej historii miłosnej. Byłam ciekawa, czy aktorom uda się oczarować mnie wątkiem romantycznym, podobnie jak zrobili to Whitney Houston i Kevin Costner.
-
[PATRONAT] Klub Porzuconych Narzeczonych 3 – pożegnanie z serią
Kapeenki odwiedziły mnie po raz kolejny, ale tym razem już ostatni. Trzecia część to jednocześnie zakończenie przygód trzech porzuconych przed ołtarzem dziewczyn i czwartej, która chciała zrobić karierę na ich nieszczęściu. Jak poukładały sobie życie od tamtego feralnego dnia i co jeszcze spotka je po drodze, zanim czytelnik dotrze do ostatniej strony?
-
Mogłabym się zakochać w tej postaci z gry xD
Jakiś czas temu odkryłam Stardew Valley. Luby zaczął grać w to z kumplem, po kilku dniach pokazali mi tę grę i… przepadłam 😅 Skoro lubię uprawiać marchewki w Minecrafcie, do przewidzenia było, że tutaj też ogrodnictwo podbije moje serce. Oczywiście standardowo musiałam nabrać odwagi, by biegać sama po kopalni. Tego to ja się tchórzliwie zawsze boję… Jakby nie można było cofnąć postępu gry i po prostu nie zapisać kolejnego dnia, gdyby „coś mi się w tej kopalni stało” ;P Nieeee, ja pękam ze strachu, dopóki się nie przekonam, że dam radę. Aż w końcu biegam sama po wszystkich lochach i walczę z najgorszymi potworami w takim natężeniu, że gdy luby…
-
Gdy życie nagle staje na głowie – „Chcę tylko ciebie” Wioletty Gocoł [PATRONAT]
Klara przypadkiem dowiaduje się o zdradzie męża, a gdy zaczyna analizować własne życie, dochodzi do wniosku, że to wszystko nie ma sensu, bo już dawno przestała być dla swoich bliskich wartościową kobietą – żoną i matką – a stała się ich służącą. Ucieka do swojej mamy na wieś, by poskromić mętlik we własnej głowie. Mamy, od której również zdążyła się odsunąć przez te wszystkie lata.
-
[18+] Uwieść ochroniarza – Katarzyna Kubera, czyli jak przepadłam z kretesem dla talentu tej autorki
Julliet jest córką polityka, który wkrótce ma szansę zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych. Jednak zanim to nastąpi, dziewczyna musi przetrwać wakacje, do których ojciec funduje jej niezwykle seksownego ochroniarza jako dodatek, gdy sam musi wyjechać służbowo. Facet jest boski, ale totalnie nieugięty. A dziewczyna szalenie uparta. Tak zaczyna się gra, która szybko się nie skończy…
-
„Lubię, jak na mnie patrzysz” – Zakochana w przyjacielu (Katarzyna Rzepecka)
Kamila traci pamięć. Podobno miała wypadek, ale nie poznaje nikogo, nawet twarze rodziców są dla niej obce. Okazuje się, że przez jej pustkę w głowie cierpi ktoś jeszcze. Jej przyjaciel. Tyle lat razem, a ona go nie poznaje. W dodatku lekarze surowo zabraniają jakiegokolwiek udziela informacji do czasu spotkania ze specjalistą. A policja czeka na wyjaśnienia, bo Kamila figuruje u nich jako tajemnicza sprawa, która powinna zakończyć się dla kogoś w sądzie. Kogoś, kto ją tak urządził.
-
Tych tekstów nie sposób zapomnieć!
Fragmenty piosenek, powieści, wypowiedzi bohaterów seriali i filmów, których po prostu nie sposób zapomnieć. Wbijają się w mózg, wygryzają w sercu swój kącik. Myślę, że w kącik dokładnie tam, gdzie kończy się rzeczywistość, a zaczynają wspomnienia i skojarzenia: z pierwszą miłością, z nieodwzajemnioną miłością, z pierwszym bólem po stracie kogoś, z najszczęśliwszą chwilą w życiu, z najsmutniejszą taką chwilą, z niuansem, który sprawia, że życie znów wraca na właściwe tory lub centralnie się z nich po prostu wykoleja 😉
-
Kosmiczny romans w Roswell… w nowej wersji
Zniesmaczona krzywdzeniem oryginalnej historii miałam tego nie oglądać. Pech chciał, że umieścili wątek romantyczny w otoczce nieszczęśliwej miłości w dokładnie taki sposób, jak lubię: on ją kocha, ona o tym wie. Ale on nie biega za nią z obsesją, nie jest natarczywy i wulgarny, bo tego bym nie zniosła. I tak oto obejrzałam cały pierwszy sezon i dopiero w połowie drugiego zaczęłam się nudzić zbyt solidnego odejściem od tego, co znam i lubię w świecie Roswell. Uwaga: mogą pojawić się spojlery, ja ich nie maskuję, więc nie czytaj, jeśli nie chcesz wiedzieć zbyt dużo!
-
Zbudź się, śpiąca królewno – gdy pierwsza miłość daje w kość w niecodzienny sposób
Bohater to młody, osiemnastoletni chłopak. Choć nadal się uczy, postanawia nie iść na studia i od razu zacząć zarabiać, ale najpierw musi udowodnić ojcu swoją odpowiedzialność i zaradność. Oburzony rodzic zatrudnia go w swojej firmie sprzątającej. Już na początku chłopak poznaje dziwną dziewczynę, której uśmiech niespodziewanie sprawia, że czuje się szczęśliwy.
-
Żywy LAS – czyli tam, gdzie wątków romantycznych… nie ma?
Leon i Audrey. Nic ich nie łączy. Oboje próbują przetrwać. Ich dusze spowija mrok, ale mimo wszelkich trudów stawiają kolejne kroki. Byle iść przed siebie. Między nimi nie ma żadnego romansu. Nie trzymają się za ręce, nie patrzą sobie czule w oczy. Ba! Tych dwoje pochodzi z tak różnych światów, że tylko cudem na siebie trafiają. A jednak to na nich skierowane były moje oczy w trakcie lektury Żywego LASU.