Azjatyckie
-
Dengeki Daisy – unikat w moim domu
Złapałam się za głowę, gdy zobaczyłam, po ile chodzą tomiki z tej serii. Ja wiem, że do mang siadłam naprawdę późno i wiele mnie ominęło. Ale żeby tak windować ceny okładkowe razy trzy albo i cztery?? No cóż. Szukałam, szukałam, kupiłam. 12 tomów. Seria liczy 16, ale na wszystkie mnie nie stać, to się chociaż tym „marnym” dobytkiem nacieszę xD
-
Moje mangowe love stories!
Dziś będzie o mangach, które mają cudowne wątki romantyczne, ale w zestawieniach hetero. Boys love znajdziecie wkrótce w osobnym wpisie. Tym razem raczej bez spojlerów, więc można spokojnie przeglądać całość 😉 Pod każdym zdjęciem jest krótki opis fabuły, tylko trzeba kliknąć w „Rozwiń”.
-
„Zmierzch” w azjatyckiej odsłonie, czyli co nam serwuje manga „Jego wilczy sekret”
Ta manga to „Zmierzch” w nowej, azjatyckiej odsłonie. Zupełnie jakby autorce nie wszystko spodobało się w pierwotnej wersji, więc zrobiła swoje wstawki. I ja wiem, że „Zmierzch” był o miłości wampira i zwykłej dziewczyny, a tu przecież wampirów nie ma. Spokojnie. Zanim ktoś zacznie marudzić, poniżej tłumaczę, dlaczego ta historia skojarzyła mi się tak bardzo z moją ukochaną serią sprzed lat.
-
Przezroczysty świat, czyli co ukryła przede mną Służąca Przewodnicząca
Przezroczysty świat to króciutkie opowiadanie, jakie odkryłam w I tomie mangi Służąca Przewodnicząca na końcu. I tak jak ta główna opowieść nie przypadła mi do gustu ze względu na zbyt dużo akcji, przeciążenie i przepakowanie treści, tak ta druga historia ogromnie ujęła mnie za serducho. Uwaga: MOGĄ POJAWIĆ SIĘ MAŁE SPOJLERY! Nieśmiała, zamknięta w sobie i stroniąca od kolegów dziewczyna pasjonuje się fotografią oraz NIM. Nie ma odwagi do niego podejść i zagadać, ale uwielbia obserwować go z oddali.
-
Zakazana miłość: w szkolnych murach
Wątek miłości uczennicy i nauczyciela. Najczęściej powtarzany, choć znalazłam też serial, w którym to uczeń zakochuje się w nauczycielce. Azja w tym temacie rządzi. Na cokolwiek nie trafiam w innych regionach świata, są to raczej thrillery i dramaty. Tylko w Azji temat ten potrafi być przedstawiony delikatnie, skromnie i z odpowiednim wyczuciem. Pięknie, wrażliwie. A zdarza się nawet komediowo.
-
Magia otulona miłością, czyli Strażnik domu Momochi
Strażnik domu Momochi to historia Himari, która wychowała się w domu dziecka. Pewnego dnia dziewczyna otrzymuje w spadku wielki dom, ale, jak się już na miejscu okazuje, z lokatorami. Nie byle jakimi, bo trzej młodzieńcy to prawdziwi przystojniacy. Dom skrywa jednak wiele tajemnic, a i sami chłopcy nie są zwykłymi nastolatkami. Każdy z nich ma moc, której Himari od początku nie rozumie. Nie ogarnia też, co właściwie dzieje się w jej majątku.
-
*Gwiazda spadająca za dnia- czyli coś niemożliwego
Od tego tytułu zaczęłam przygodę z japońskimi tytułami. Gwiazda spadająca za dnia to pierwsza manga, jaka pojawiła się w moim domu. Pierwszy tom bardzo mi się spodobał, a po przejrzeniu Internetu dowiedziałam się, że na podstawie mangi powstał film. Obejrzałam i… przepadłam w tego typu produkcjach. Jak na razie nie widzę dla siebie ratunku. Mogą pojawić się spojlery.
-
* Five, drama na pięć plus jedną! cz.III
To będzie trzeci, ostatni już wpis poświęcony dramie Five. Dziś wracam jeszcze na chwilę do Toshi’ego, powiem też trochę o całym serialu. Będą spojlery.
-
“Buzzer Beat” z punktu widzenia jędzy
O tym serialu już tutaj pisałam. Dziś jednak popatrzę na niego pod innym kątem. Czworokątem 😉 Kobiety wolą drani. Podobno. I gdyby nie marudna kobieta i dupek, który lubi namieszać, całe Buzzer Beat nie miałoby sensu. Byli sobie oni. Szczęśliwi i zakochani. On koszykarz, ona cheerleaderka. Ogólna radość, różowe motylki i….nuuuuuda. Przynajmniej z jednej strony. Bo jej ciągle coś nie leży.
-
Buzzer Beat, gdzie diabeł nie może, tam pośle… jego byłą
Buzzer Beat to serial o koszykówce. Jak nie znoszę tego sportu, tak serial uwielbiam. Oczywiście musiałam się naoglądać, jak grupka dorosłych facetów rzuca piłką w obręcz dwa (czy jakoś tak) metry nad nimi, ale było warto! Jedenaście odcinków dało fajne emocje. Uwaga na spojlery!