-
„Zmierzch” w azjatyckiej odsłonie, czyli co nam serwuje manga „Jego wilczy sekret”
Ta manga to „Zmierzch” w nowej, azjatyckiej odsłonie. Zupełnie jakby autorce nie wszystko spodobało się w pierwotnej wersji, więc zrobiła swoje wstawki. I ja wiem, że „Zmierzch” był o miłości wampira i zwykłej dziewczyny, a tu przecież wampirów nie ma. Spokojnie. Zanim ktoś zacznie marudzić, poniżej tłumaczę, dlaczego ta historia skojarzyła mi się tak bardzo z moją ukochaną serią sprzed lat.
-
Prawdziwa miłość jest ponad czasem i przestrzenią… – “Sekrety Welu” Anny Balińskiej [RECENZJA PREMIEROWA – PATRONAT]
Rodzice, bogaty dom, gosposia pod ręką, wymarzone studia. A jednak gdy Małgorzata poznaje tego biednego chłopaka w znoszonym garniturze, jej świat staje na głowie. Zakochuje się w nim, niepomna faktu, że taka partia jest ostatnią, na jaką zgodziłaby się jej snobistyczna matka. Między dziewczyną a Antonim wybucha namiętny romans, który jednak kończy się równie szybko, jak się zaczął. Ku jej zdumieniu. Przecież to miała być miłość na całe życie. Zrozpaczona wyjeżdża z rodzinnego Lidzbarka. Wiele lat później na stare korzenie ciągnie ją wnuczka. Niestety kobieta nie zapomniała o starych bliznach i wcale nie śpieszy się do powrotu w miejsce, w którym przeżyła najpiękniejsze chwile swojego życia, wywołujące później jedynie ból.
-
Jak poderwać milionera? Czyli moje spojrzenie na ekranizację Grey’a [wyłącznie+18]
Grey i Anastazja to historia zdecydowanie nie dla dzieci. Ani dla młodzieży. Wyłącznie dla widzów DOROSŁYCH o mocnych nerwach 😉 I jeśli nie masz osiemnastu lat, umówmy się: nie klikasz “czytaj dalej” i nie sięgasz po tę serię!
-
Indiana Jones – archeolog i kobieciarz
Indiana Jones, choć jest naprawdę dobrym archeologiem (magia scenariusza), to również całkiem niezłym kobieciarzem. I jak w filmach o Jamesie Bondzie, gdzie mężczyźnie o uroku niewinnego aniołka zawsze towarzyszy w akcji jakaś kobieca dłoń, tak i Indiana Jones to damskie towarzystwo zawsze jakieś u boku ma. Cztery filmy, różne kobiety. Prześledziłam jego miłosną karierę przy okazji podróży w najdalsze zakątki świata.
-
Królewskie komedie romantyczne ze świętami w tle
Pisałam już o świątecznych komediach romantycznych. Jest ich naprawdę sporo. Postanowiłam podzielić ten wątek na dwa i dziś przestawiam listę tych, które zgodnie z motywem Kopciuszka, mają wśród głównych bohaterów króla lub księcia, zakochującego się (rzecz jasna!) w tej szarej myszce, która ma w sobie to coś 😉 Swoją drogą, czy tylko zauważyłam, że to prawie ZAWSZE koronę nosi on, a nie ona?
-
Hiro i Mika z Koizory, szczęście okupione łzami
Dziś płakałam razem z nimi, Hiro i Miką. To jedna z najbardziej wzruszających, a jednocześnie romantycznych historii, jakie mogłam zobaczyć wśród japońskich produkcji. Poznają się w szkole na korytarzu. Chodzą do różnych klas. W wakacje dzwoni do niej jako tajemniczy ktoś i codziennie rozmawiają. Po wakacjach wreszcie się ujawnia i od tego momentu stają się praktycznie nierozłączni. Ona jest nieśmiała i wrażliwa. On jak rwąca rzeka. Wraz z nim Mika dostaje w prezencie jego zazdrosną byłą, która zrobi wszystko, byle ich rozdzielić. Posunie się nawet do okrucieństw, jakich żadna dziewczyna nie powinna fundować drugiej dziewczynie.